Kolejna tunika powstała dla mojej Basi. Wykrój pochodzi z Burdy, natomiast sama tunika powstała z bluzy dresowej całkiem nie zniszczonej znalezionej szmateksie;)
Bluza nie była zbyt obszerna, sporo się musiałam nakombinować żeby pomieścić wszystkie elementy.
Dekolt wyszedł mi trochę za szeroki i plisa przy dekolcie z lekka odstaje, ale sam model bardzo mi się podoba, zwłaszcza kieszenie. Następna wyjdzie lepiej;)
Jaki śliczny uśmiech!:) bluza też śliczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń