środa, 8 maja 2013

Słomiany zapał się ujawnił

Prawie miesiąc temu ostatni wpis, ble...
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że 3 tygodnie temu chrzciłam syna więc tydzień przed i 2 dni po mam usprawiedliwione, ale żeby cały miesiąc?
Teraz na dodatek nadeszły ciepłe dni więc nie bardzo chce się przy maszynie siedzieć
A 3 powód mojej długiej nieobecności to mój aparat, który nie robi ładnych zdjęć (wiem, wiem sam aparat zdjęć nie robi, operator też się liczy) i mnie zniechęca do pozowania
Więc walcząc ze sobą wrzucam dwa ubranka uszyte jakieś 3 miesiące (spodnie) i 1 miesiąc (bluzka) temu

Oba modele z Burdy:
spodnie z numeru 11/2010, ale w tej chwili nie umiem powiedzieć, który konkretnie model
bluzka z numeru 10/2012 model 118 B wykonana z dzianiny - uszycie jej zajęło mi 1,5 godziny - idealnie wbiłam się w drzemkę syna
Z nowości to tyle, w planach mam usiąść przy maszynie na dłużej, za 2 miesiące wracam do pracy więc trzeba się w nową garderobę zaopatrzyć:)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze

mały majdan

1 komentarz:

  1. Cześć, wyróżniłam Twojego bloga w Lieber Blog Award, i zapraszam do udziału

    http://taksobieszyje.blogspot.com/2013/08/blogowy-ancuszek.html

    To tak w ramach walki ze słomianym zapałem:)

    Pozdrawiam:)




    OdpowiedzUsuń