czwartek, 7 marca 2013

Pościelowa historia

Jakiś czas temu zakupiłam w szmateksie całkiem nową, wyglądającą na nieużywaną pościel. Jedyna wada polegała na tym, że miała na szerokość 140cm. Moje kołderki mają 160cm. Dokupiłam więc prześcieradło i doszyłam paski po dwóch stronach poszwy.

Ponieważ zostało mi jeszcze trochę materiału z prześcieradła, wygrzebałam z szafy jeszcze kawałek kremowego materiału i powstały:

dwie poszewki na poduszki.
Oczywiście zanim powstały, materiał musiał nabrać mocy prawnej, tj. przeleżeć w szafie kilka miesięcy:)
Do następnego razu:)

4 komentarze: